niedziela, 3 kwietnia 2016

No to zaczynamy kolejny etap!

No to zaczynamy kolejny etap życia, kolejne podejście, kolejna stymulacja. Ta ostatnia w ramach kwalifikacji z Ministerstwa Zdrowia.

Dzień przed wizytą u lekarza zrobiłem badanie nasienia. W nadziei, że coś się zmieniło... Dalej to samo! Nic się w końcu nie zmieni samo.



Smuci mnie wynik, ale zdążyłem się przyzwyczaić. 
Żona rozpoczęła przyjmowanie Ovulastanu. Teraz pozostaje tylko czekać. Na koniec miesiąca kolejna wizyta. Wtedy będziemy z prowadzącym nas lekarzem ustalać dalszą strategię działania. 

No nic - pozostaje czekać. Dziś koleżanka powiedziała, że wybiera się do Matemblewa koło Gdańska - ponoć modlitwa tam pomaga w poczęciu dziecka. Hmm... Nie zaszkodzi w tej chwili już wykorzystać ostateczne możliwości...

Na razie jestem pełen nadziei na powodzenie, a podobno nadzieja to połowa sukcesu. O tym, że ona umiera ostatnia przekonałem się przy poprzednich transferach.

Nadziejo - trwaj!

2 komentarze:

  1. Matemblewo jest w Gdańsku. Tak modlitwa nie zaszkodzi i nie pomoże. Nam się nie udało,kolejny raz. Może dlatego mam taki nastrój do modlitw. Trzymam za Was kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozytywne nastawienie to skarb! Bardzo pomaga przejść przez trudy procedury. Życzę Wam, żeby ta nadzieja zamieniła się w piękną rzeczywistość:)

    OdpowiedzUsuń