sobota, 9 kwietnia 2016

Moja żona też pisze bloga...

Dziś krótko - chciałbym tylko napisać, że moja żona też zaczęła pisać - zapraszam. Ma świetne zdolności do pisania tekstów. Zawsze dobrze mi się czytało jej wpisy na różnych blogach, dlatego warto odwiedzić ten o in vitro!

Malowana Kołyska - czytaj blog!

6 komentarzy:

  1. Już odwiedziłam żonę :)
    Pozdrawiam Was oboje :)
    I nieustannie trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Dzięki za kciuki. To bardzo pozytywnie nastraja i daje chęci do dalszej walki :)

      Usuń
  2. Cześć:) Dołączam do Twoich czytelników;) Fajnie przeczytać, jak do tego podchodzi mężczyzna. Nie żebym nie wiedziała jak mój to widzi, ale zawsze to jakiś inny punkt widzenia:) Co do adopcji, staż małżeński jest wymogiem konkretnego ośrodka, w naszym np w ogóle na to nie patrzą, interesuje ich tylko staż związku. My małżeństwem byliśmy pół roku, parą 5,5, i się zakwalifikowaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To dobrze wiedzieć. Miło mi, że dołączasz do Czytelników! Witaj na blogu :)

      Usuń
  3. Witam Panie Łukaszu, dostałam namiar na Pana bloga od dziewczyny, która prowadzi bloga o tej samej tematyce. Napisałam także do Pana żona, czy mogę Państwa prosić o kontakt na meila, mój adres to ania.baruch@gmail.com

    OdpowiedzUsuń